W ostatnich dniach odnotowano spore komplikacje w związku z transportem wzdłuż kolejowego Szlaku Jedwabnego. Jak donoszą lokalne media, przyczyną takiego stanu rzeczy są ogromne kolejki tworzące się na przejściu granicznym w Alashankou-Khorgos – głównym przejściu granicznym pomiędzy Chinami, a Kazachstanem. Każdego roku przez ten kluczowy punkt graniczny odprawę przechodzi kilkaset tysięcy transportów, to z kolei świadczy o powadze problemu i szybkiej konieczności zażegnania powstałego kryzysu. Niestety, prognozy choć optymistyczne – wymagają uzbrojenia się w cierpliwość.

Czy można w takim przypadku spodziewać się opóźnień?

Utrudnienia mają spory wpływ na regularny przejazd ekspresowych pociągów towarowych, które zapewniają łączność handlową pomiędzy Azją a Europą. Według ustaleń pociągi kursujące z Chin do Azji Środkowej zostały wstrzymane do końca czerwca, co może mieć negatywny wpływ na częstotliwość połączeń oraz wyładunek i załadunek towarów z dalszej części kraju. W przypadku zestawów kolejowych, które rozpoczynają swój bieg po stronie europejskiej spodziewane są liczne opóźnienia – przyczyną odpowiedzialną za ten stan rzeczy jest spora liczba pociągów kursujących tamtejszym szlakiem i ograniczona przepustowość terminali granicznych, co potęguje kolejki. Wzmożony ruch nie sprzyja rozładowaniu kolejek, bowiem każdy zestaw wymaga przejścia odpowiednich procedur kontrolnych. Według opinii lokalnych władz rozwiązaniem tego problemu byłaby z pewnością rozbudowa magistrali kolejowej oraz modernizacja punktu granicznego, który zwiększyłby przepustowość odpraw.

Jak wspomniano już wcześniej, od poniedziałku tj. 22 czerwca bieżącego roku lokalne władze zdecydowały o całkowitym zamknięciu połączeń do Azji Środkowej – według ekspertów pozwoli to zwiększyć przepustowość odpraw celnych na granicach, jednocześnie przywracając dotychczasowy bieg pociągów towarowych. Nie da się jednak ukryć, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i zmienia się z dnia na dzień. Jak zatem wyglądać będzie sytuacja w lipcu? Oficjalne stanowisko w tej sprawie zajmie Generalna Administracja Kolejowa w Chinach, która analizując stan faktyczny wystosuje stosowne komunikaty – należy zatem bacznie monitorować bieżącą sytuację na granicy oraz komunikaty wydawane przez tamtejsze aparaty państwowe.

Nieco bardziej pozytywnie nastraja sytuacja związana z kursowaniem pociągów międzykontynentalnych, które opuszczają Chiny – w tym przypadku istnieje możliwość odpraw celnych zachowując różnego rodzaju ograniczenia. Jednym z obostrzeń było całkowite wstrzymanie ruchu kolejowego w dniach 24-26 czerwca. W praktyce bowiem oznaczało to dłuższy czas postoju zestawów kolejowych na granicy chińsko-kazachskiej.

To nie koniec ograniczeń – dodatkowe utrudnienia na szlaku w Erenhot

Niestety, oprócz głównego przejścia w Alashankou-Khorgos, z podobną sytuacją zmaga się także punkt graniczny w Erenhot, który ze względu na silne opady deszczu obfitujące w podtopienia skutecznie uniemożliwiły przejazd na ponad 50-kilometrowym odcinku pomiędzy Choirem a Ułan Bator w Mongolii. Reorganizacja tras kolejowych przysporzyła licznych problemów wymagających modernizacji torowisk i pozostałych procesów logistycznych, co spotęgowało utrudnienia również w tym miejscu.

Przypomnijmy, że Jedwabny Szlak stanowi kluczowy element w transporcie towarowym pomiędzy Azją a Europą. Prognozy na najbliższy czas nie są optymistyczne, należy liczyć się z opóźnieniami, które mogą ulegać zmianie. W tym celu warto na bieżąco monitorować obecną sytuację na granicy państw. Na utrudnienia skarżą się nie tylko zagraniczni przewoźnicy, ale także lokalni mieszkańcy, którzy muszą mierzyć się z problemami. Nie da się ukryć, że najbliższy czas będzie wymagał zrozumienia i cierpliwości. Zapraszamy do śledzenia wszelkich aktualizacji dostępnych na naszej stronie internetowej oraz do kontaktu z naszymi konsultantami, którzy nieustannie śledzą najnowsze komunikaty prasowe z tego regionu.