Tak zwany transport łączony jest wciąż świeżym zjawiskiem, które z dnia na dzień ewoluuje. Transfer ładunków w oparciu o co najmniej dwa źródła przewozu jest perspektywicznym rozwiązaniem, które optymalizuje nie tylko koszt przedsięwzięcia, ale znacząco wpływa też na krótszy termin realizacji usługi. Jakich rewolucji zatem należy się spodziewać w nadchodzących latach pod kątem transportu multimodalnego?

Wiele korzyści

Oprócz znacznej oszczędności kosztów i czasu, tranzyt łączony ma też wiele innych korzyści. Porusza on do życia alternatywne gałęzie transportowe, takie jak przewóz w oparciu o szlaki morskie, powietrzne, a także kolejowe. Ma to również zbawienny wpływ pod kątem ekologii. Przychylnie do tej dziedziny gospodarki odnosi się również sama Komisja Europejska, która w trosce o redukcję zanieczyszczeń postanawia wprowadzić w życie strategię Europejskiego Zielonego Mostu. Operacja ma charakter długoletni, bowiem przez najbliższe trzydzieści lat stopniowo wdrażane będą nowe rozwiązania technologiczne, które finalnie zmniejszą poziom emisji gazów cieplarnianych, dzięki czemu stan środowiska ma się poprawić.

Od jakiegoś czasu prowadzone są prace, które mają na celu ujednolicenie prawa związanego z transportem. Według założeń projektu – dotychczasowy transport pojazdami samochodowymi ma zostać sukcesywnie ograniczany do minimum. Prowadzone prace nad rozbudową portów przeładunkowych oraz infrastruktury kolejowej, a także morskiej mają zaowocować większym wykorzystaniem alternatywnych sposobów transferu. Wymaga to sporego wkładu i zaangażowania ze strony krajów Wspólnoty Europejskiej – w tym również Polski. Stan rodzimej kolei musi zostać dostosowany do założeń projektu, jak również do poziomu wiodących państw Unii. Z pojęciem infrastruktury kolejowej wiążą się przede wszystkim torowiska, nowoczesny tabor, punkty przeładunkowe oraz co najważniejsze – nowoczesne technologie informatyczne usprawniające pracę. Wszystko po to, by zmienić priorytety transportowe w kraju – obecnie bowiem, kluczowy udział w wymianie towarowej odgrywa przewóz drogowy, taki stan rzeczy uniemożliwia wdrażania założeń projektu.

Dlaczego wprowadza się innowacje?

By uzyskać odpowiedź na te pytanie należy poddać analizie obecny rynek transportowy. Jak już wcześniej wspomniano, w Europie znaczny udział w transferach ładunkowych odgrywa przewóz drogowy. Rosnące ceny paliw i eksploatacji maszyn wpływają niekorzystnie na średni koszt przedsięwzięcia. Dodając do tego awarie oraz częste wypadki łatwo więc wysnuć wniosek, że omawiane zjawisko wymaga usprawnień. To jak na przestrzeni ostatnich lat zmienił się klimat również jest niechlubną zasługą między innymi samochodów. Ograniczając zatem tę dziedzinę zmniejsza się emisję szkodliwych substancji, które mają negatywny wpływ na środowisko.

Również i w tym przypadku z pomocą nadchodzą nowe technologie – nadzieją dla branży transportowej są pojazdy użytkowe zasilane energią elektryczną. Co prawda na chwilę obecną średni zasięg pojazdów osobowych wystarcza na pokonanie trasy rzędu 500 kilometrów, jednak biorąc pod uwagę to jak wiele udało się osiągnąć przez ostatnie lata, można być całkowicie pewnym, że prędzej czy później elektryczne samochody wyprą te zasilane tradycyjnym źródłem energii.

Co przyniesie więc przyszłość?

Omawiane strategie mają długoletni charakter – towarzysząca im idea poprawy stanu środowiska wymaga modernizacji wielu dziedzin gospodarki. Biorąc pod uwagę transport multimodalny ma on zdecydowanie więcej zalet niż wad. Obecnie pozwala on w krótkim czasie przewieźć towary nie tylko na terytorium kraju lub państw ościennych. To także sprawny proces logistyczny na płaszczyźnie transferów międzykontynentalnych. Ze zmianami zmagać będą się przewoźnicy, firmy spedycyjne oraz władze państwowe i europejskie. Ciężko jest odpowiedzieć na pytanie co przyniesie przyszłość dla branży transportowej – pewne jest to, że wpływ nowych technologii usprawni wiele kluczowych czynników – w tym transfer multimodalny.